Już czas na zwiększenie efektywności egzekwowania przepisów prawa od użytkowników wypożyczanych komercyjnie skuterów i hulajnóg. Istnieje wyraźna potrzeba stanowczego zareagowania przez miejskie służby porządkowe na proceder łamania prawa i zasad współżycia społecznego w Kielcach.
Wypożyczane skutery i hulajnogi elektryczne coraz częściej parkowane są niezgodnie z prawem i zasadami bezpieczeństwa. Porzucane są na ciągach pieszych, rowerowych, wjazdach na posesje, na miejscach do parkowania dla osób niepełnosprawnych, w miejscach, gdzie obowiązuje zakaz parkowania.
W opinii mojej, ale też zwracających się do mnie mieszkańców zaistniała potrzeba rozpoczęcia stanowczego i skutecznego egzekwowania na użytkownikach tych pojazdów przestrzegania prawa, a od osób łamiących je egzekwowania odpowiedzialności za czyny zabronione prawem i utrudniające funkcjonowanie innym osobom prawidłowo poruszającym się w przestrzeni publicznej.
Podejmowane działania polegające na informowaniu operatora o porzuconych niezgodnie z przepisami prawa pojazdach nie przynoszą najmniejszego efektu. Operator reaguje nawet z kilkudniową bezwładnością, a użytkownicy nie podlegają wtedy żadnym upomnieniom, ani karom. Takie podejście w najmniejszym stopniu nie rozwiązuje systemowo palącego problemu, a łamiącym prawo pozwala czuć się bezkarnymi, być może nawet nieświadomymi popełnianych wykroczeń. Jednocześnie przy takiej metodzie rodzi się pytanie o równość traktowania wszystkich użytkowników dróg publicznych. Przecież kierujący innymi pojazdami za złe parkowanie są karani, a pojazdy tarasujące drogę odholowuje się na koszt kierowcy. Te restrykcje nie dotyczą nieodpowiedzialnych użytkowników wypożyczanych skuterów i hulajnóg, są ponad prawem. Pozostają bezkarni, a negatywne konsekwencje ich nieodpowiedzialności ponosi otoczenie.
Marcin Chłodnicki - radny miasta Kielce